PN Motor Lublin - BKS Lublin 4 : 2
Miało być spotkanie w miarę spokojne, a wyszło całkiem nieźle trudne widowisko, z czego należy się cieszyć,gdyż musieliście się ciężko napracować aby zainkasować 3 pkt. Cały wczorajszy wieczór i dzisiejszy dzień analizowałem ten mecz pod kątem Naszej gry i przeciwnika. Skąd mieliśmy tyle problemów i dlaczego tak to wyglądało a nie inaczej. Odpowiedzi nie ma jednoznacznej. Na pewno trzeba docenić postawę BKS-u, który nie kucnął przed Nami i dzielnie walczył przez cały mecz o mało co nie zdobywając punktów. Sam jestem mile zaskoczony postawą przeciwnika . Brawo. Drugi powód to skład personalny. Zabrakło zawodników kreatywnych takich jak Wojtka, Piotrka Ziela, Mikiego. W przerwie musiał zejść Bartek Tkaczuk (asysta i bramka) ze względu na wtorkowy mecz kadry. I pewnie sytuacja przed meczem ( wiecie o czym mówię) nie wpłynęła pozytywnie na drużynę. Po raz pierwszy graliśmy trochę inaczej 4-3-3 co też miało wpływ na nie do końca zrozumienie pomiędzy poszczególnymi graczami i formacjami. Ale to wszystko jest po to, żeby sobie mówić co było złe, robić korekty i poprawę błędów. Mnie osobiście irytuje duża ilość błędów indywidualnych, głupich fauli ( faul to nieumiejętność odbioru piłki czyli błąd techniczny) i niewymuszonych strat własnych. Przed Nami mecze z trochę bardziej wymagającymi zespołami, w których trzeba będzie grać trochę bardziej dojrzale i wyrachowanie. Nie wiem czy wszyscy sobie zdają sprawę, ze ważą się losy niektórych zawodników, ich przydatności do drużyny itp. Ocena nastąpi niebawem. Przed Nami ostatni mecz z Hetmanem Zamość, który gwarantuję Wam, nie odstawi nogi i będzie chciał być pierwszą drużyną w lidzie, która Nas pokona. Przestrzegam. Z BKS-em klasą dla siebie był kapitan Szymek Kamiński. Bardzo pozytywnie grał Bartek Tkaczuk. Na równym poziomie zagrał Mariusz Podolak i Sebastian Pyda. Cieszy powrót do gry po urazie Doriana. Za pierwszą połowę chwalę Rafałą Al-Swaitiego ( o drugiej lepiej zapomnieć) Ważna bramkę strzelił Maciek Welman. Ozdobą meczu była akcja na 1-0, doskonałe dośrodkowanie Tkacziego i jeszcze lepszy strzał głową Rafała. To była Liga Mistrzów. I jeszcze słowo o Maksiu. Jesteś mądrym zawodnikiem i wyciągaj wnioski po takich zagraniach. Ja nie robię z tego problemu bo wiem, że wracasz po dłuższej przerwie i każdemu mogą się przytrafić błędy indywidualne tak jak Tobie w tym spotkaniu. Pamiętaj jesteś zawodnikiem nietuzinkowym i wszyscy czekamy na Maksia pewnego swych zagrań, operującego doskonale piłką, przewidującego i czytającego grę.
Oceny:
Rafał Chapuła 5
Dorian Goliszewski 5
Patryk Iwaszko 3 - biegowo-motorycznie ok, operowanie piłki jakość gry-źle
Sebastian Pyda 6
Mariusz Podolak 6
Mateusz Mysłowski 4
Norbert Pioś 3
Szymek Kamiński 8
Maciek Welman 4
Bartek Tkaczuk 7
Rafał Al- Swaiti 6 i 3
Maks Cichocki -2
Hubert Korzeniewski 3
Komentarze